W ostatnich latach rynek stali w Europie przeszedł gwałtowne zmiany. Po rekordowych wzrostach w 2022 r., ceny w latach 2023–2024 spadły, ale wraz z tym pojawiły się nowe wyzwania – m.in. związane z jakością materiału i jego wpływem na procesy obróbki powierzchni.
Z perspektywy branży materiałów ściernych oraz śrutownic kluczowe pytanie brzmi: czy tania stal to rzeczywiście oszczędność, czy ryzyko ukrytych kosztów?
Wybuch wojny w Ukrainie i ograniczenie importu z Rosji oraz Białorusi spowodowały w 2022 r. gwałtowny wzrost cen stali. Jednak już pod koniec tego roku trend się odwrócił.
W połowie 2023 r. ceny wielu wyrobów stalowych były o 30–35% niższe niż rok wcześniej. Przyczyną nie była rewolucja technologiczna, lecz słaby popyt i nadpodaż.
W UE konsumpcja stali w 2023 r. spadła o ok. 9%, a huty ograniczały produkcję. Prognozy na 2024 r. były wielokrotnie korygowane w dół – zamiast oczekiwanego odbicia popytu, rynek pozostał w stagnacji.
Na spadek cen duży wpływ miał rosnący import taniej stali z Azji – szczególnie z Chin, gdzie nadwyżki mocy produkcyjnych zmuszają producentów do eksportu poniżej cen europejskich.
W 2023 r. import stali z Chin wzrósł o 38%, a w 2024 r. utrzymał dwucyfrową dynamikę. W UE już 27% zużywanej stali pochodziło z importu.
Dla odbiorców krótkoterminowo oznacza to tańsze zakupy, ale dla lokalnych hut – presję na rentowność i ryzyko utraty rynku.
Tania stal bywa różnej jakości. Część hut w Chinach produkuje na dobrym poziomie, ale często zdarzają się też partie z recyklingu niskiej jakości złomu – o słabej czystości i zmiennych parametrach mechanicznych.
Z punktu widzenia obróbki strumieniowo-ściernej ma to bezpośrednie konsekwencje:
W praktyce oznacza to wydłużenie czasu obróbki, większe zużycie ścierniwa i energii.
Niższe ceny stali surowej wpływają również na koszty produkcji ścierniw metalicznych (np. śrutu staliwnego), bo ich wytwarzanie opiera się na złomie stalowym.
W ostatnich latach tańszy wsad nie zawsze przekładał się na znaczące obniżki cen ścierniw – rosnące koszty energii częściowo niwelowały ten efekt.
Jednocześnie, w sytuacji presji cenowej, część dostawców stali ogranicza procesy wstępnego czyszczenia materiału. To przenosi ciężar przygotowania powierzchni na dalsze etapy – czyli na zakłady i firmy, które śrutują i zabezpieczają konstrukcje.
Firmy przemysłowe powinny:
Tania stal może kusić niższą ceną, ale w obróbce powierzchni często generuje ukryte koszty.
Branża ścierniw i śrutownic musi pozostać czujna – dostosowywać procesy, optymalizować zużycie materiałów i dbać o jakość końcową wyrobów.
W Alumetal-Technik łączymy analizę materiału wejściowego z doborem ścierniw i parametrów, by nawet niższej jakości stal po obróbce spełniała wysokie standardy przygotowania powierzchni pod dalsze zabezpieczenia antykorozyjne.
Źródła: Raporty i analizy Eurofer, WSA, Reuters (2024), dane rynkowe (Interia Biznes, 300gospodarka) oraz studia przypadków branżowych z 2024–2025.